Od zawsze zastanawiałam się dlaczego ludzie wyróżniający się są odmieńcami, a odrębność postrzegana jest jako wariactwo, niezgodność... jako coś złego.Czym jest inność? Czy bycie innym jest złe? Dlaczego ludzie nie chcą się niczym wyróżniać?
Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja śmieję się z was, bo wszyscy jesteście tacy sami.
~Jonathan Davis
Posiadanie czegoś co nas wyróżnia nie jest złe - przeciwnie - czyni nas wyjątkowymi. Inny styl ubioru, akcent, czy poglądy nie powinny być wyznacznikiem człowieka. Każdy przecież jest wyjątkowy, każdy zasługuje na szczęście, miłość i szacunek.
Nie rozumiem ludzi, którzy mają kompleksy z powodu swojej wyjątkowości. Z drugiej strony nie rozumiem, jak można wytykać komuś inność. Dlaczego ludzie lubią sprawiać innym przykrość? I dlaczego zawiść obserwowana jest już u kilkuletnich dzieci? Ciągła rywalizacja i dostosowywanie się do obecnej mody są moim zdaniem przereklamowane. Od jakiegoś czasu dziewczyny regulują sobie brwi i malują je kredką. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu - ważne, że im się podoba. Ale do czego zmierzam. Nigdy przesadnie brwi nie regulowałam, bo po prostu mi się to nie podoba. Najpierw było zdziwienie "czemu nie regulujesz?!", a teraz, gdy szał malowanych brwi opadł: "Ty to masz takie ładne brwi, a ja muszę malować". Cholera! Musisz malować, bo większość wyskubałaś! Gdybyś nie skubała, to byś nie musiała.
Na świecie panuje brak tolerancji i zrozumienia. Rzadko spotykam ludzi, którzy nie wtrącają się w nieswoje sprawy. Często natomiast spotykam się z zaskoczeniem, gdy odpowiadam komuś "nie interesuje mnie to, to jej sprawa" lub "może tak właśnie chce wyglądać". Nie wiem, czy chodzi o wychowanie, czy o barwność mojego życia i brak czasu na takie głupoty, ale serio, nie wtykam nosa w cudze sprawy. Owszem, jestem czasem ciekawa pewnych rzeczy. Ale nawet jeśli pytam kogoś o prywatną rzecz, to nie pytam dlatego, że jestem wścibska i złośliwa, tylko autentycznie życzliwie zainteresowana. Nie po to, by później za plecami to krytykować, lub obgadywać, ale po to, by się czegoś nauczyć, lub móc tej osobie doradzić, jeśli tego sobie życzy. Fakt, jako kobieta obserwuję tendencje ubioru, makijaże kobiet, manicure etc. ale nie jest to dla mnie wyznacznik osoby. I fakt, śmieję się czasem z nowinek modowych - i nie mówię o krytykowaniu czyjegoś gustu, a żartach opartych na ogólnych stylach modowych. Ale nigdy nie robię tego po ty, by urazić konkretną osobę, czy jej gust.
Przecież każda z nas jest wyjątkowa, każdej pasuje coś innego. Nie idźcie ślepo za tłumem. Nie bójcie się mieć odmiennego zdania - może nie będziecie mieć bardzo wielu przyjaciół, ale na pewno tych właściwych, cudownych! A Wy? Wyłamujecie się z szablonu, czy staracie dostosować do panujących standardów?
Love, Julia ♥
Na świecie panuje brak tolerancji i zrozumienia. Rzadko spotykam ludzi, którzy nie wtrącają się w nieswoje sprawy. Często natomiast spotykam się z zaskoczeniem, gdy odpowiadam komuś "nie interesuje mnie to, to jej sprawa" lub "może tak właśnie chce wyglądać". Nie wiem, czy chodzi o wychowanie, czy o barwność mojego życia i brak czasu na takie głupoty, ale serio, nie wtykam nosa w cudze sprawy. Owszem, jestem czasem ciekawa pewnych rzeczy. Ale nawet jeśli pytam kogoś o prywatną rzecz, to nie pytam dlatego, że jestem wścibska i złośliwa, tylko autentycznie życzliwie zainteresowana. Nie po to, by później za plecami to krytykować, lub obgadywać, ale po to, by się czegoś nauczyć, lub móc tej osobie doradzić, jeśli tego sobie życzy. Fakt, jako kobieta obserwuję tendencje ubioru, makijaże kobiet, manicure etc. ale nie jest to dla mnie wyznacznik osoby. I fakt, śmieję się czasem z nowinek modowych - i nie mówię o krytykowaniu czyjegoś gustu, a żartach opartych na ogólnych stylach modowych. Ale nigdy nie robię tego po ty, by urazić konkretną osobę, czy jej gust.
Przecież każda z nas jest wyjątkowa, każdej pasuje coś innego. Nie idźcie ślepo za tłumem. Nie bójcie się mieć odmiennego zdania - może nie będziecie mieć bardzo wielu przyjaciół, ale na pewno tych właściwych, cudownych! A Wy? Wyłamujecie się z szablonu, czy staracie dostosować do panujących standardów?
Love, Julia ♥
Myślę, że ludzie krytykują indywidualność i inność z zazdrości - sami chcieliby stać się wyjątkowi, jednak z jakiś powodów nie mają śmiałości ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz rację, zazdrość jest okropna. Zamiast poprawić coś u siebie, wolą obniżyć czyjąś samoocenę :(
UsuńDziękuję za komentarz i odwiedziny ;) Miłego wieczoru ;)
Ciągła rywalizacja i dostosowywanie się do obecnej mody, o których piszesz wynikają z presji społeczeństwa bycia takim, jak inni. Większości ciężko się od tego odciąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przyznaję Ci rację. Tak naprawdę ciężko podać jedną, konkretną przyczynę, bo pewnie jest ich kilka, ale presja społeczeństwa z pewnością jest jedną z nich.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz ;)
Racja, teraz mało osób wyróżnia się.
OdpowiedzUsuńWszyscy chcą podążać za panującym "trendem".
Ogólnie bardzo fajny blog.
Pozdrawiam
https://happyblogklaudi.blogspot.com/
Dziękuję za odwiedziny i komentarz ;)
UsuńRównież pozdrawiam ;)
Krytyka Ciebie jest niespelniamniem sie tych co krytykuja. Pozdrawiam, Daria xx
OdpowiedzUsuńProblem tkwi także w tym że prawie wszyscy chcą sie wyróżnia, a po poprzez to dużo osób staje się taka sama, korzystając z tych samych wzorców zakorzenionych po przez kulturę, społeczeństwo czy wychowanie.
OdpowiedzUsuńWlasnie to lubie w czlowieczenstwie - kazdy jest inny i to jest piekne ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że łatwiej jest nam krytykować niż powiedzieć dobre słowo, bardzo szkoda.
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam: "Bądź sobą. Ale nie tak" ech społeczeństwu nie dogodzisz:)
OdpowiedzUsuńJestem za tym, co piszesz, jednakże szczerze powiedziawszy szablon, który mam bardzo mi się podoba i jest w moim stylu (mimo, że ma go prawie większość). Uwielbiam minimalizm, czerń i biel, dobre połączenie, więc szablon w dużej mierze zależy od gustu człowieka. Są Ci, którzy idą z prądem, sądząc, że to polepszy im zasięg bloga, ale są również Ci, którzy idą pod prąd, nawet z takim samym szablonem;) tyle, że dla nich nie ma to aż tak dużego znaczenia.
OdpowiedzUsuńNie można być jak wszyscy, każdy musi mieć to"coś", wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czasem mi się wydaje, że ludzie rozmawiają o innych, bo nie mają o czym :) A krytykowanie kogoś za "inność" najczęściej wynika czystej zazdrości. Ludzie wstydzą się wyróżniać się z tłumu, ale w głębi duszy sami tego pragną
OdpowiedzUsuńJa lubię się wyróżniać i nie idę za tłumem. Choć nie- raczej w pierwszej kolejności nie idę ślepo za trendami :-) Z tym wyróżnianiem jest różnie. Ale na pewno nie przyjmuję wszystkiego bezkrytycznie, szczególnie jeśli idzie o modę. Czasem jest naprawdę żałosne widząc dziewczyny ubrane jednakowo, bez względu na figurę czy styl. Trzeba wziąć pod uwagę, że to co dla jednego jest dobre, dla drugiego niekoniecznie
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie każdemu pasuje dany krój, czy kolor. Trzeba próbować w czym najlepiej wyglądamy, a zwłaszcza w czym się najlepiej czujemy. Nie warto kupować, bo "taka moda". ;)
UsuńNie lubię sztampowości, ale nie we wszystkich aspektach życia. Czasem sprawdzone i działające zachowania czy styl bycia są na tyle wygodne i dostępne, że dobrze niektórym (tym, którzy mają kłopot z odnalezieniem własnego ja) z nich skorzystać, nie widzę w tym nic złego. Mówi się 'rzecz gustu' ale i ten gust trzeba umieć wypracować i pielęgnować. Dobrze, jeśli ktoś sumiennie obserwuje otoczenie i potrafi korzystnie czerpać nauki z życia i otoczenia ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń