środa, 26 września 2018

3 powody, dla których musisz sprawdzić Wilczą Księżniczkę Adrianny Biełowiec

Wilcza Księżniczka, Adrianny Biełowiec to młodzieżowa książka przygodowa, którą pokochają nastolatkowie i nieco starsi czytelnicy. Jest to świetna książka, która z pewnością zachwyci czytelników zainteresowanych fantastyką.

Wymienię tutaj 3 powody, które zachęcą Cię do sięgnięcia po tą książkę.


Po pierwsze, jak już wspomniałam, jest to wyjątkowa książka przygodowa. Autorka opisuje świat w roku 2777. Fabuła dotyczy głównie przeznaczenia, emhain ablah, które spadło na barki młodej księżniczki i skrytobójcy.

Kilkuletnia księżniczka, Rizlah, przebrana za zwykłą dziewczynkę zostaje doprowadzona przez nowo poznanego chłopca w głąb lasu, gdzie otrzymuje pewne zdolności. Cóż, na początku uważa, że jest to raczej przekleństwo, ale okazuje się, że umiejętności młodej wilczycy nieraz pomogą jej w opresji.
Od najmłodszych lat ukrywa dar, bo wie, że nie jest on mile widziany przez ludzi, zwłaszcza jeśli posiadają go przyszli władcy...

Razem z asasynem, Divinusem, ma do wypełnienia emhain ablah. Przeznaczenie jest traktowane jak świętość. Obawiają się tego, co mogłoby się wydarzyć, gdyby zignorowali przepowiednię i przeznaczenie. Wyruszając więc w podróż, a jedyną wiedzą jaką posiadają jest fakt, że gdzieś tam po drodze wypełni się proroctwo.

Kolejny argument? Nie pojawia się tu wątek miłosny. Wiem, że spora część z Was nie przepada za wątkami romantycznymi i jest to zdecydowanie jedna z książek, gdzie jedyne, co jest między bohaterami to przyjaźń. Główną rolę w tej książce odgrywa przygoda, której doświadczają osoby z dwóch różnych światów, o całkowicie różnych charakterach... Muszą uczyć się współpracować i dbać o siebie wzajemnie, kiedy nastąpi taka potrzeba.

Inny powód to elokwencja i dobór słownictwa autorki, a także ukazane w książce wątki poboczne i ukryte problemy. Adrianna Biełowiec wspaniale ukazuje niechęć i uprzedzenia postaci, a także przełamywanie stereotypów i budowę fundamentów przyjaźni. Czasem warto schować dumę w kieszeń.
Div uważa Riz za rozpieszczoną księżniczkę, co w sumie jest prawdą, jednak dostrzega w niej zmianę - księżniczka dzielnie znosi trudy kilkutygodniowej podróży.

Czytanie książki sprawiło mi wiele przyjemności i naprawdę bardzo spodobała mi się fabuła oraz styl autorki - z pewnością przeczytam inne jej książki. Mam jednak małe zastrzeżenia.

W książce napotykamy długie, czasami zbyt długie, zdania. Sprawiały one, że choć książka bardzo mi się podobała, momentami trudno było mi się na niej skupić. Brakowało mi także nasycenia opisów emocjami. W chwili, kiedy Div i Riz lecą na grzbiecie smoka nie czułam ich ekscytacji i lęku w takim stopniu jakbym tego oczekiwała.

Zdecydowanie nie powinniście oceniać książki po okładce, bo choć jest ładna, niestety w ogóle nie kojarzy mi się z treścią książki i nie przyciąga, tak jak mogłoby się tego oczekiwać. W dodatku ilustracje, które wzbogacają strony są bardzo słabej jakości, co dla wydawnictwa jest ogromną porażką. Niestety nie podpisują się przy projekcie graficznym z imienia i nazwiska, widnieje jedynie mail, jednakowoż dopuszczenie rozpixelowanych obrazków jest po prostu słabe. Troszeczkę bolało jak wygląd zewnętrzny nie oddaje wnętrza książki, bo treść serdecznie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz, będzie mi bardzo miło ;)
A jeśli blog Ci się podoba, zaobserwuj (na górze po prawej stronie).
Dziękuję, że jesteś ♥