wtorek, 3 kwietnia 2018

Nieodnaleziona - najlepsza książka Mroza? Musisz to przeczytać!


Jak daleko może sięgnąć zdesperowany człowiek? Do czego jest w stanie się posunąć, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i czy warto poświęcić cudze życie, aby samemu wyrwać się z koszmaru?


Nieodnaleziona - kolejny bestseller?

 Damian i Ewa mogli wieść cudowne, spokojne życie. Mogli. Gdyby nie pewne wydarzenie, które odebrało mężczyźnie narzeczoną tuż po tym, jak się jej oświadczył. Tragiczne wydarzenie odbiło się na psychice obojga, niszcząc doszczętnie ich życia. Ewa znika. Damian pogrąża się w żalu i tęsknocie. Mimo, że policja jest bezradna, mężczyzna nadal wierzy, że odnajdzie ukochaną.



Pewnego dnia pojawia się iskra rozpalająca w nim prawdziwe ognisko uczuć. Po dziesięciu latach Damian Werner budzi się do życia za sprawą jednego postu na Spotted. W kilka chwil odzyskuje cel życiowy i chęć do działania. Poprzednią dekadę spędził na pustej egzystencji, topił smutki w  alkoholu, starając poradzić sobie z utratą narzeczonej. W zasadzie przez ten czas jedynie oddychał, jadł, pił i pracował. Nic poza tym. Wybudził się z tego koszmaru, gdy jego przyjaciel, Adam Blitzkrieg, trafia na potralu społecznościowym na trop Ewy, zaginionej przed laty narzeczonej Wernera. Co się z nią działo przez te wszystkie lata? Czy było to porwanie, czy świadoma ucieczka?

Z pomocą biura detektywistycznego Reimann Investigations, Damian jest coraz bliżej dotarcia do narzeczonej. Pomaga mu Jola Kliza, a także sama szefowa, Kasandra Reimann. Ale czy Kasandra chce pomóc Wernerowi, czy może sobie samej? Czy jej życie jest naprawdę tak kolorowe jak wydaje się z zewnątrz? Czy może skrywa skrywa jakieś sekrety? Czy Damian odnajdzie narzeczoną?


Na początek kilka wad...

Niestety muszę wytknąć kilka kwestii, których kompletnie nie potrafię pojąć. Na przykład - skąd Kasandra znała szczegóły dotyczące relacji Damiana i Ewy - pseudonim, ważne miejsca i daty? Jak weszła w posiadanie zdjęcia, które miał tylko Damian? Co właściwie przydarzyło się Ewie? Czy historia opowiedziana przez Kasandrę to manipulacja i bajka?

A teraz trochę zalet


"Nieodnaleziona" porusza trudny temat przemocy domowej. Autor opisuje tą kwestię z należytą powagą. Pan Mróz w swoich książkach pokazuje, jak zręcznie potrafi przeskakiwać między humorem i powagą. Robi to tak, że każda z jego powieści jest w jakiś sposób wyjątkowa - wie, gdzie może pozwolić sobie na humor, a gdzie nie. Idealnie dobiera słowa do sytuacji, przedstawiając historię bardzo realistycznie. Sprawia, że czytelnik jest w środku powieści, a nie gdzieś poza nią.

Dynamiczna fabuła, pełna zwrotów akcji i zakrętów, plastyczne, działające na wyobraźnię opisy wywoływały niepokój i szybsze bicie serca. Zdecydowanie są plusami powieści. Tak samo zaskakujące zakończenie - kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, choć może powinnam, bo po pierwszej części Forsta udało mi się stwierdzić, że Autor nie jest najlepszy w pisaniu happy endów.


Podsumowując...

 Pomimo kilku niedociągnięć, z czystym sercem mogę polecić "Nieodnalezioną". Bardzo mnie wciągnęła. Nie mogłam się od niej oderwać, co po ostatnim miesiącu zastoju czytelniczego było fantastycznym powrotem do czytania i blogowania.

Dzięki szybkiej akcji i fantastycznie zbudowanej historii czułam się w centrum wydarzeń. Autor zadbał o to, aby rozwiązywane przez Damiana zagadki trzymały wysoki poziom, przez co książka była bardzo interesująca. Czekałam z niecierpliwością na każdą kolejną zagadkę, którą miał do rozwiązania Werner.

Jestem pod wrażeniem obecność wielu szczegółów, zawartych w powieści. Rekompensują one drobne potknięcia, o których wcześniej wspomniałam. Historia, która łamie i skleja serca, a potem znowu roztrzaskuje je w drobny mak. Po przeczytaniu tej książki jeszcze przez jakiś czas tkwiłam w szoku, co powinno być najlepszym argumentem, aby po nią sięgnąć.

Szanuję Autora za pracę, jaką wkłada w pisanie swoich książek oraz to, że dotyka tematów bardzo ludzkich. Opisuje historie, które mogą toczyć się tuż za płotem i pozostać niezauważone. Realistycznie pokazuje życie swoich postaci, pozwalając nam wejść na chwilę w ich umysł, poczuć i zrozumieć życie bohaterów.

Moja ocena 7,5/10

Przypominam o wyzwaniu czytelniczym -> oznacz mnie na Instagramie #atramentowewyzwanie2018
spośród uczestników w grudniu wybiorę osobę, którą nagrodzę książką niespodzianką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz, będzie mi bardzo miło ;)
A jeśli blog Ci się podoba, zaobserwuj (na górze po prawej stronie).
Dziękuję, że jesteś ♥